Specjalne obuwie do uprawiania sportu jest rzeczą względnie nową, jednak w krótkim czasie zdobyło niesamowitą popularność. Dziś do prawda nie wpuści nas do klubu jednak poza tym jest wszędzie, nawet na stopach ludzi, którzy nigdy nawet się nie spocili, Jaką drogę przeszło by znaleźć się w tym miejscu?

Początki

Antyczni greccy atleci nie nosili obuwia, choćby dlatego, że współzawodniczyli nago. Przyznajmy, że widok całkiem nagiego sportowca w samych butach byłby cokolwiek dziwny. Gladiatorzy, jeśli możemy nazwać ich sportowcami, zakładali wysoko wiązane buty wojskowe z wzmocnieniem podeszwy, przydatny gdy trzeba kogoś kopnąć.

Usystematyzowany sport jako sposób spędzania wolnego czasu stał się powszechniejszy w XIX wieku w Anglii, wcześniej ruchu zażywało się w czym popadnie. Pierwszymi „zawodowymi” sportowcami byli gracze popularnych wśród wyższych sfer gier na trawie – tenisa oraz krykieta (croquette). To właśnie od tych pierwszego pochodzi nazwa potoczna obuwia sportowego – tenisówek.

Buty jak statki

Pierwotnie buty te były określane terminem „trainers” – treningowe. Od linii, które znajdowały się przy łączeniu gumowej podeszwy z resztą buty zwane były „pimsoll shoes„, czyli wodnicami. Jest to linia na statkach, wyznaczająca równe zanurzenie przy stałym obciążeniu. Takie lekkie obuwie w drugiej połowie XIX wieku przekroczyło Atlantyk, gdzie było zwane „sneakers” i zaczęło być noszone przez biedniejszych, często podróżujących, ludzi. Stąd polskie określenie „trampki”, jednak faktem jest że wytrzymałe i giętkie obuwie było bardzo przydatne w masowym uprawianiu sportu.

Powszechność

Z czasem większość atletów przerzuciło się na lekkie płócienne obuwie z gumową podeszwą, a już w 1860 Anglicy zaczęli do biegów na trawie używać wersji z zaczepianymi kolcami. W XX wiek weszliśmy z pełni uformowaną koncepcją obuwia sportowego, a masowość produkcji na pewno wpłynęła na popularyzację aktywności ruchowej. W efekcie sporty stały się sprawą globalną, co widoczne było w coraz bardziej rozbudowanym segmencie obuwia przeznaczonego do wyczynowego wysiłku.

Sportowcy stawali się prawdziwymi gwiazdami, a zakładane i opracowywane specjalnie z myślą o nich obuwie z tworzyw sztucznych zaczęły być sprzedawane w sklepach. O globalnym zasięgu obuwia możemy jednak mówić dopiero za sprawą jednego człowieka – Michaela Jordana. Jego seria „Air Jordan” sprzedała się w oszałamiających ilościach na całym świecie, sprawiając, że buty sportowe stały się naszym obuwiem codziennym, a nawet odświętnym.

O ciekawych aspektach sportu możesz przeczytać pod tym adresem.