Moda jest jak pory roku – ma cykliczny charakter. To dlatego co jakiś czas powracają trendy, wzory z minionych lat a nawet epok. Na dodatek coraz powszechniejszy staje się styl vintage, czyli sposób ubierania się polegający na „reaktywacji” starych rzeczy znalezionych w second handach lub w szafach rodziców czy dziadków. Z braku oryginalnych ubrań „z epoki” można też zdobyć nowe, ale stylizowane na stare.
Zdobycie takich butów w „zwykłych” sklepach graniczy z cudem. Na szczęście, jest na to rada. Można zamówić buty szyte na miarę. Funkcjonują już nawet w naszym kraju pracownie, które zajmują się szyciem butów historycznych. Taki szewc-specjalista wie najlepiej, jak powinno wyglądać obuwie o danego okresu historycznego. A jeżeli chcemy zamówić buty nie do końca zgodne z obowiązującymi ówcześnie trendami, to wystarczy uzgodnić to z rzemieślnikiem. Na pewno da się ustalić jakiś kompromis.
Oczywiście, stylizacja wykorzystująca takie buty musi być przemyślana. Nie do każdej osoby pasują oficerki czy rajtary – skórzane buty z wysokimi cholewami noszone przez rajtarów, czyli żołnierzy jazdy konnej używających w walce pistoletów. To samo ze skórzanymi sandałami lub takimi, wykonanymi z rzemieni. Są bardzo efektowne, ale nie pasują do sportowych spodenek i koszulki w kratkę. Nie można także przesadzić w drugą stronę – ubranie się w całości w strój historyczny będzie wyglądało groteskowo. Dlatego trzeba mieć wyczucie z łączeniu różnych elementów. Strzałem w dziesiątkę jest takie połączenie: buty oficerki, rajtary czy muszkietery, nowoczesne jeansy, których nogawki spuszcza się w buty a do tego prosta bawełniana koszulka lub niezobowiązująca koszula. Marynarka w lekko sportowym stylu (taka do noszenia na co dzień – casualowa) będzie świetnym dopełnieniem stylizacji.